W poprzedni weekend Legia Warszawa mierzyła się w Ekstraklasie z Górnikiem Zabrze, które to spotkanie wygrała 1:0 po bramce Tomáša Pekharta. Josué przebywał w nim na murawie do 65. minuty, co było efektem zobaczenia czerwonej kartki wynikającej z dwóch żółtych.
Już po tym na łamach „Przeglądu Sportowego Onet” pojawił się tekst autorstwa Mariusza Rajka pod tytułem: „Josué niczym posłanka PiS? Gesty, które mają znaczenie”. Dziennikarz podjął w nim temat zachowania piłkarza po decyzji sędziego o wykluczeniu go z dalszej gry. „Tuż przed wejściem do tunelu prowadzącego do szatni odpowiedział obrażającym go kibicom Górnika nieprzyzwoitym gestem, który w ocenie Komisji Ligi może zostać uznany za rasistowski. Co zrobił Josué? Złapał się ostentacyjnie za nos, sugerując, że kibice Górnika... śmierdzą. Przekaz był tym bardziej jednoznaczny, że półtora roku temu na stadionie Legii w trakcie meczu ze Stalą Mielec zawisł skandaliczny transparent o treści: »Chociaż w Zabrzu śmierdzi i bieda, za Legią na wyjazd jechać trzeba. 21.11«” - czytaliśmy.
Legia bardzo szybko zareagowała, publikując komunikat, w którym poinformowała, że oczekuje przeproszenia swojego piłkarza za pomówienia i sprostowania artykułu, apelując o podawanie sprawdzonych informacji.
W końcu doczekaliśmy się na reakcję „Przeglądu Sportowego Onet”.
„Pragnę przeprosić za niefortunny dobór słowa, jakoby zachowanie zawodnika przypuszczalnie mogło być rasistowskie. Widziany z trybuny prasowej gest zatkanego nosa sugerującego, że kibice w Zabrzu śmierdzą, mógł być co najwyżej ksenofobiczny, a najwłaściwszym określeniem zachowania piłkarza byłoby po prostu głupie i nieodpowiedzialne. Pragnę podkreślić, że w tekście absolutnie nie przesądzałem, że gest jest rasistowski, a jedynie zastanawiałem się, czy może mieć jego znamiona” - napisał w oświadczeniu Rajek.
„Tekst został opublikowany w niedzielę moją decyzją i była to niestety decyzja błędna, jeśli chodzi o domniemamy rasizm kapitana Legii Warszawa. (…) Sytuacja nie jest jednoznaczna, w kulisach meczu udostępnionych przez klub z Zabrze widać, jak Portugalczyk wykonuje nieodpowiednie gesty w stronę kibiców, natomiast Legia Warszawa ten fragment w swojej relacji pominęła. Szukanie w tym rasizmu było jednak niestety błędem” - przekazał Maciej Szmigielski.