Według informacji przekazanych przez wspomnianego dziennikarza, przedstawiciele „Wojskowych” będą musieli przeznaczyć na definitywne pozyskanie 25-letniego zawodnika z FC Metz około 800 tysięcy euro.
Aktualny mistrz kraju nie dysponuje na chwilę obecną takimi środkami, ponieważ budżet klubu nie został zasilony zakładaną sumą pieniędzy, która miała trafić na konto zespołu po awansie do fazy grupowej Ligi Mistrzów lub Ligi Europy.
Właściciele Legii liczą jednak, że uda im się zgromadzić fundusze na definitywny transfer środkowego pomocnika dzięki „procentom”, jakie warszawska drużyna zagwarantowała sobie przy sprzedaży takich graczy jak Bartosz Bereszyński, Aleksandar Prijović czy Ondrej Duda.
„Wojskowi” w umowach zawartych odpowiednio z PAOK-iem oraz Herthą zagwarantowali sobie 10% sumy od kolejnego transferu dwóch ostatnich wymienionych wyżej zawodników. Z kolei porozumienie wypracowane z Sampdorią zakłada otrzymanie przez stołeczny klub 15% od następnej sprzedaży Bereszyńskiego.
Jeżeli cała trójka w trakcie zbliżającego się zimowego lub kolejnego letniego okienka transferowego zmieniłaby zespół, to wówczas Legia mogłaby liczyć na zainkasowanie łącznej kwoty oscylującej w granicach nawet czterech milionów euro.
W takiej sytuacji część tej sumy zostałaby przeznaczona na wykupienie Portugalczyka oraz opłacenie jego pensji.
Do tej pory Cafú wystąpił w 23 spotkaniach warszawskiego zespołu i strzelił w nich pięć bramek oraz zanotował trzy asysty.