Ćwierćfinał Ligi Europy przyniósł nam zaskakujący rezultat, bowiem FC Barcelona musiała uznać wyższość Eintrachtu Frankfurt. W rewanżowym spotkaniu, które rozegrano zostało na Camp Nou, przegrała 2-3 i zakończyła swój dalszy udział w rozgrywkach.
Sporo kontrowersji wywołała frekwencja niemieckich kibiców na stadionie „Dumy Katalonii”, którzy otrzymali pięć tysięcy wejściówek. Finalnie na trybunach zasiadło ich nawet 30 tysięcy, a żywiołowy doping poniósł Eintracht Frankfurt do zwycięstwa. Z obozu hiszpańskiego giganta dochodziły głosy, że piłkarze czuli się jak na meczu wyjazdowym.
Śledztwo FC Barcelony wykazało, że jej sympatycy odsprzedawali swoje wejściówki kibicom przyjezdnym, co doprowadziło do sporego zamieszania.
W półfinale Ligi Europy Eintracht Frankfurt zagra z West Hamem United, a władze „Młotów” nie chcę powtórzyć błędów klubu ze stolicy Katalonii. W oficjalnym komunikacie przestrzeżono angielskich kibiców, że próba odsprzedania niemieckim fanom biletu poskutkuje zakazem stadionowym.
„Kibice mieszkający w Niemczech, którzy nie zasiadali wcześniej na trybunach naszego stadionu, niestety nie będą mogli zakupić biletów na to spotkanie”.
„Kibice West Hamu, którzy odsprzedadzą swoje bilety na mecz z Eintrachtem Frankfurt na jakiejkolwiek nieautoryzowanej platformie, otrzymają wypowiedzenie biletu sezonowego i zakaz wstępu na London Stadium do końca sezonu 2022/23, a także stracą wszelkie możliwości pierwszeństwa i korzyści wynikające z posiadania biletu sezonowego. Zwrot pieniędzy nie będzie możliwy” – tak brzmi oficjalny komunikat na stronie klubowej.
Do pierwszego półfinałowego spotkania dojdzie w czwartek 28 kwietnia. Rewanż odbędzie się tydzień później.