Środkowy napastnik swoją przygodę z elitarnymi rozgrywkami zaczął w sezonie 2011/2012, gdy w sześciu spotkania zdobył jedną bramkę. Wynik ten z pewnością nie powala na łopatki.
W następnej kampanii „Lewy” włączył drugi bieg, czego efektem było już 10 trafień. Z każdą kolejną edycją turnieju Polak powiększał swój dorobek, a w międzyczasie zdążył nawet zmienić klub. Od 2014 roku pracuje on na sukcesy Bayernu Monachium.
Poprzednie rozgrywki przyniosły dla 32-latka aż 15 goli i tytuł króla strzelców, a niewiele brakowało, aby zapisał się on w annałach futbolu. Do pełni szczęścia zabrakło dwóch bramek, co pozwoliłoby wyrównać rekord strzelecki Cristiano Ronaldo.
Odkładając tę sprawę na bok, Robert Lewandowski istotnie już dzisiaj może osiągnąć coś niebywałego. Jeśli bowiem wpisze się na listę strzelców w meczu z Salzburgiem choć raz, to dogoni w historycznej klasyfikacji Raúla Gonzáleza, autora 71 trafień dla Realu Madryt i FC Schalke 04.
Wówczas kapitan „Biało-Czerwonych” będzie miał już przed sobą jedynie dwóch piłkarzy. Są to oczywiście Leo Messi (117 goli) i Cristiano Ronaldo (131 goli, a licząc z eliminacjami 132).
Mecz Bayern Monachium - Salzburg zostanie rozegrany o godzinie 21:00.
Najlepsi strzelcy Ligi Mistrzów:
131: Cristiano Ronaldo (Portugalia, Manchester United/Real Madryt/Juventus)
118: Lionel Messi (Argentyna, FC Barcelona)
71: Raúl González (Hiszpania, Real Madryt/Schalke)
70: Robert Lewandowski (Polska, Borussia Dortmund/Bayern Monachium)
67: Karim Benzema (Francja, Olympique Lyon/Real Madryt)