W ciekawie zapowiadającym się starciu w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów naprzeciw siebie stanęły jedenastki Tottenhamu i RB Lipsk. To spotkanie było przede wszystkim przedstawiane, jako pojedynek trenerów, a więc José Mourinho i Juliana Nagelsmanna.
Zwycięsko z tej potyczki wyszedł Niemiec. Jego podopieczni wygrali w stosunku 1-0 po golu Timo Wernera.
- Od początku pierwszej połowy moi podopieczni realizowali założenia i kontrolowali grę. Szkoda, że nie udało nam się tego udokumentować golem, ale w drugiej części udało nam się dopiąć swego i wyjść na prowadzenie. Pod koniec widać było po moich zawodnikach zmęczenie, ale odnieśliśmy zwycięstwo jak najbardziej zasłużenie - twierdzi.
32-latek zwrócił także uwagę na problemy kadrowe, z jakimi musiał borykać się, dobierając wyjściową jedenastkę.
- Nigdy nie jest łatwo nikogo zastąpić, tym bardziej Upamecano, który od dawna jest dla nas niezwykle ważny. Desygnowany przeze mnie Ampadu zdał jednak egzamin i poradził sobie świetnie. Jestem zadowolony z jego postawy — dodał Nagelsmann.
Rewanż pomiędzy Lipskiem a Tottenhamem zaplanowano na 10 marca.