Wtorek był dniem, w którym do gry wkroczyły ekipy rywalizujące w Lidze Mistrzów. Zainaugurowana została bowiem 1/8 finału tych rozgrywek. W jednym ze spotkań mierzyły się ze sobą ekipy Borussii Dortmund i Paris Saint-Germain.
Lepsi tego dni byli Niemcy, którzy pokonali rywali w stosunku 2-1. Dla gospodarzy dwa gole strzelił Erling Håland, z kolei dla gości trafił Neymar.
Po meczu o komentarz poproszony został trener PSG, Thomas Tuchel. Dziennikarze pytali go o zaskakującą decyzją, jaką niewątpliwie było wystawienie trójki środkowych obrońców.
- Nie widziałem, żeby brakowało moim podopiecznym zgrania w tej formacji. Podjąłem taką decyzję i uważam, że była ona słuszna. Biorę za nią też pełną odpowiedzialność i niczego nie żałuję. Nikt nie wie, jak zakończyłby się ten mecz, gdybyśmy grali innym systemem.
Niemiec odniósł się także do postawy rywali.
- To był bardzo trudny mecz pod kątem fizycznym. Oni rozegrali do tej pory siedem meczów mniej od nas i to było widać na boisku. Tak czy inaczej, nie szukamy wytłumaczenia. Teraz musimy to zaakceptować i walczyć dalej. Czeka nas analiza i rewanż — zakończył.
Drugie starcie obie ekipy rozegrają 11 marca.