Liverpool rusza po talent z Bundesligi. 40 milionów euro nie wystarczy

fot. Mark Cosgrove/News Images/SIPA USA/PressFocus
Patryk Krenz
Źródło: Bild

Liverpool czeka intensywne lato. Klub z Anfield rozpoczął rozmowy w sprawie transferu Manu Koné z Borussii Mönchengladbach - podaje „Bild”.

Zakończona kampania uwydatniła problemy kadrowe Liverpoolu. Ubiegłoroczni wicemistrzowie Anglii przed długi czas nie byli pewnie występów w europejskich pucharach, lecz dzięki zwyżce formy udało im się awansować do Ligi Europy. Liga Mistrzów okazała się nieosiągalnym celem.

Nikt na Anfield nie zaakceptuje ponownie takiego sezonu.

Władze Liverpoolu celują zatem w kilka transferów, mając na uwadze prośby Jürgena Kloppa. Pierwszym poważnym krokiem zwiastującym rewolucję ma być zatrudnienie nowego dyrektora sportowego, czyli Joerga Schmadtke.

„The Reds” planują wzmocnić kilka pozycji. Na ten moment priorytet stanowi środkowy pomocnik.

Z klubu odchodzą Naby Keïta, Arthur Melo, Alex Oxlade-Chamberlain i wszechstronny James Milner. Thiago ma nieustannie problemy zdrowotne, a więc często pozostaje poza grą. To wymusza na działaczach zdecydowany ruch.

Odpowiedzią na problemy może być Manu Koné z Borussii Mönchengladbach. W sprawie transferu 22-letniego Francuza zainicjowano już wstępne kontakty.

Wychowanek Paris FC z pewnością będzie kosztował ponad 40 milionów euro. Jego pracodawca nie zamierza schodzić poniżej tej kwoty.

Koné ma za sobą udany sezon, aczkolwiek zdarzały mu się w nim słabsze momenty. To wielki talent, który musi nabrać szlifów. Pod wodzą Kloppa otrzymałby na to sporą szansę.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski „Wisła Kraków polskim Bayerem Leverkusen”. Ta statystyka idealnie to pokazuje

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy