Manchester United podtrzymuje zainteresowanie stoperem z Premier League. Wycena robi wrażenie

fot. shana espinoza / Shutterstock.com
Piotr Różalski
Źródło: Florian Plettenberg

Jarrad Branthwaite pozostaje celem transferowym Manchesteru United do wzmocnienia linii defensywy w najbliższe lato. Nie znajduje się na czele liście życzeń, choć sytuacja jest dynamiczna i hierarchia nadal może ulec zmianie – zasygnalizował Florian Plettenberg ze Sky.

Młody środkowy obrońca Evertonu ukazuje się w tym sezonie jako jedno z największych objawień w angielskim światku. Recenzja została pozytywnie spuentowana przez samego selekcjonera „Trzech Lwów”, Garetha Southgate'a.

W marcu lewonożny stoper otrzymał powołanie do dorosłej reprezentacji na towarzyskie mecze z Brazylią i Belgią, ale na debiut musi jeszcze poczekać. Niewykluczone, że wywalczy sobie miejsce w szerokiej kadrze na EURO 2024.

Zanim jednak marzenia o wzięciu udziału w prestiżowym turnieju i transferze do wielkiego klubu Branthwaite skupia się na obecnej drużynie, która wbrew przeciwnościom losu walczy o utrzymanie w Premier League. Władze zarządzające rozgrywkami zdążyły ukarać „The Toffees” odjęciem ośmiu punktów za złamanie Zasad Stabilności Finansowej i Zrównoważonego Rozwoju (PSR).

Według Plettenberga prawdą jest, że Manchester United trzyma rękę na pulsie w sprawie ewentualnego zainicjowania rozmów z konkurentem na temat transferu 21-latka, lecz na podstawie spekulacyjnego szumu, wycenie około 90 milionów euro, poważna debata nie wchodzi w rachubę.

Dlatego też „Czerwone Diabły” cierpliwie czekają na rozwój sytuacji. Jeśli Evertonowi powinie się noga i zaliczy spadek do Championship, mający ważny kontrakt do końca czerwca 2027 roku wychowanek Carlisle United zostanie sprzedany za o wiele niższą kwotę.

Branthwaite w poniedziałkowy wieczór na Stamford Bridge, jak cała drużyna, zaliczył jeden z najgorszych występów w tej kampanii. W blamażu z Chelsea (0:6) został dwukrotnie przedryblowany, w tym raz efektownie przez Cole'a Palmera. Wschodzący lider „The Blues” założył mu siatkę i ruszyło strzeleckie domino.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Bayern Monachium zdecydował. To on ma poprowadzić klub w następny sezonie Tyle Legia Warszawa przeznaczy na transfery. Klub przygotował dwa warianty Luquinhas wraca do Polski. Dlatego nie poradził sobie w Brazylii Niels Frederiksen zdradził plany na styl. Tak Lech Poznań będzie grał pod jego wodzą Legia Warszawa się nim interesuje, ale pierwszeństwo ma inny klub Adam Buksa może zmienić klub. Jeden kierunek wykluczony Premier League bez systemu VAR od przyszłego sezonu?! Zaważy o tym specjalne głosowanie

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy