Ole Gunnar Solskjær radzi sobie coraz lepiej w roli menedżera Manchesteru United, ale wciąż nie można mówić o powrocie klubu na szczyt. Obecny sezon jest dość udany i choć nie ma już większych szans na przegonienie Manchesteru City, „Czerwone Diabły” zmierzają po wicemistrzostwo Anglii. Legenda ekipy z Old Trafford, Roy Keane, uważa, że w zespole brakuje kilku konkretnych poprawek.
- Wciąż myślę, że brakuje im dwóch-trzech piłkarzy, by rywalizować z Manchesterem City - stwierdził były pomocnik na wizji „Sky Sports”.
- Kadra jest zbyt wąska. Potrzebują napastnika światowej klasy, nowego pomocnika i najprawdopodobniej środkowego obrońcy. Ale priorytetem byłyby atak i pomoc.
Keane ma nawet konkretne propozycje dla działaczy.
- Dwaj zawodnicy, o których ja myślałem w ostatnich tygodniach, a którzy moim zdaniem byliby świetni w Manchesterze United, to Harry Kane, niezależnie od kosztów, oraz Jack Grealish. Myślę, że w United brakuje takich wyjątkowych graczy. Wydaje mi się, że Grealish dałby tę jakość i czułby się świetnie na Old Trafford. Fani by go pokochali. Najbardziej lubię w nim tę jego odwagę na boisku, zawsze szuka piłki w gąszczu zawodników. Widzimy, że się nieustannie rozwija, jest znakomity. Kane? To oczywiste, że on gwarantuje gole.
Jak Keane jednak widzi możliwość sprowadzenia Anglików?
- Można postawić cały swój dobytek, że nie będzie łatwo, ale Manchester United zwyczajnie musi spróbować podpisywać takich graczy, w przeciwnym razie co roku będziemy poruszali tę samą dyskusję o przyczynach niepowodzeń.