Erik ten Hag trafiał do Teatru Marzeń z workiem pełnym wielkich nadziei. Po chudych latach wierzono, że świeże podejście Holendra stworzy w Manchesterze nowy projekt, który zapewni trofea.
Obecnie nastroje wokół 54-latka nie są już tak optymistyczne. Otrzymał on sporo czasu i wielkie pieniądze na transfery, co ostatecznie nie przyniosło spodziewanych efektów.
Coraz więcej mówi się o potencjalnym zwolnieniu ten Haga. Nowy współwłaściciel klubu Jim Rattclife, stojący za grupą Ineos, nie jest całkowicie przekonany do obecnego trenera i zawodników, których sprowadził.
W biurach „Czerwonych Diabłów” pada zatem kwestia zatrudnienia innego szkoleniowca. Na jednego z kandydatów wyrasta Roberto De Zerbi.
Zainteresowanie Włochem nie powinno dziwić. Jego praca w Brighton & Hove Albion jest powszechnie ceniona. Oprócz zdolności taktycznych potrafił zjednać sobie szatnię i promować młodych graczy.
Pod wrażeniem zdolności taktyka z Brescii jest sam Pep Guardiola, a to prestiżowa referencja.
Umowa De Zerbiego z klubem z The Amex Stadium wygasa pod koniec czerwca 2026 roku. Zawarto w niej klauzulę wykupu wartą nieco ponad 14 milionów euro. Na trenerskim rynku to mimo wszystko znaczna kwota.
Niewykluczone, że Manchester postara się latem zatrudnić 44-latka. Musi jednak liczyć się z konkurencją innych mocnych marek, w tym Bayernu Monachium.