Angielski defensor nie ma łatwego życia na Old Trafford. W zasadzie od samego początku pobytu w Manchesterze United, reprezentant Anglii jest wyszydzany z powodu słabej dyspozycji i nieumiejętności nawiązania do swojej formy z czasów gry dla Southampton. W ostatnim czasie Shaw stał się także kozłem ofiarnym dla Jose Mourinho, który obwinia go za większość niepowodzeń „Czerwonych Diabłów”.
Sytuacja jest w tej chwili tak napięta, że Shaw odlicza dni do zakończenia kontraktu, czyli przerwy pomiędzy sezonem 2018/2019 i 2019/2020. Zgodnie z informacjami Brytyjczyków, po bocznego obrońcę może wcześniej sięgnąć FC Barcelona. Hiszpanie przyglądają się kilku lewym obrońcom, a Anglik jest jednym z nich.
22-letni zawodnik jest świadomy tego, że „Duma Katalonii” rozważa jego zakontraktowanie. Na Camp Nou zostałby początkowo następcą dla Lucasa Digne’a. Francuza sprowadzono w 2016 roku z Paris Saint-Germain, ale teraz chciałby on otrzymywać więcej minut, co przy dyspozycji Jordiego Alby jest właściwie niemożliwe.
Jednocześnie Barcelona chce posiadać defensora, który pozna system i będzie gotowy do zastąpienia Hiszpana, gdy ten zacznie zbliżać się do emerytury.