Jednym z priorytetów „Królewskich” na letnie okno transferowe jest sprowadzenie klasowego bramkarza, który miałby zastąpić Keylora Navasa. Głównym kandydatem do tej funkcji jest grający w Manchesterze United David De Gea. Hiszpan nie miałby nic przeciwko powrotowi do ojczyzny, a „Czerwone Diabły” nie zamierzają sprawiać mu większych kłopotów przy przeprowadzce, jeśli piłkarz poprosi o transfer. Chcą jednak wynieść jak największe korzyści z transakcji.
„Marca” informuje, że w trakcie ostatnich rozmów Anglicy zaproponowali Realowi dwa możliwe rozwiązania - albo finaliści tegorocznej edycji Ligi Mistrzów zapłacą za golkipera co najmniej 75 milionów euro, albo do oferty zostanie włączony Álvaro Morata. W tym przypadku kwota, którą musieliby przelać „Los Blancos” wyniosłaby 25 milionów euro.
Zwolennikiem sprowadzenia Moraty na Old Trafford jest José Mourinho, który dobrze pamięta napastnika ze swojego pobytu w Madrycie. Teraz Portugalczyk chciałby mieć go ponownie do dyspozycji, ale Real nie zgadza się na proponowane przez United warunki i wycenia swojego wychowanka nie na 50 milionów euro, a na 70-75 milionów.
Sam zawodnik preferowałby powrót do Włoch niż przenosiny do Anglii. Ostatnio miał nawet przystać na ofertę Milanu.