„Marca” ujawnia, że kilka tygodniu temu przedstawiono zawodnikowi ofertę przedłużenia kontraktu do 30 czerwca 2024. Przede wszystkim podwyższyłby on jego zarobki aż do sześciu milionów euro rocznie. To trzykrotność obecnego wynagrodzenia pomocnika.
Działanie Realu to nie tylko nagroda dla reprezentanta Hiszpanii za dobrą formę, ale także próba zatrzymania go w klubie na dłużej. 24-latek nie ma pewnego miejsca w składzie i podobnie jak James Rodriguez najcześciej występuje wtedy, gdy Zinedine Zidane decyduje się na rotację.
Isco póki co poprosił o czas do namysłu i nie wiadomo, jaką podejmie decyzji. W Madrycie panuje obecnie duży niepokój o przyszłość wychowanka Valencii, bowiem w swoich szeregach chce go Barcelona. Katalończycy namawiają go do pozostania w stolicy na kolejny rok, którym byłby ostatnim przy obecnym kontrakcie. Wówczas są skłonni zapłacić mu aż 20 milionów euro za przeprowadzkę na Camp Nou.