Środkowy napastnik w przeszłości wielokrotnie mówił, że chciałby spróbować swoich sił w angielskiej Premier League. Nie wiadomo jednak, że zdoła spełnić ten cel, gdyż na horyzoncie ma kilka innych możliwości.
Blisko 30-letni Malijczyk jest bardzo ceniony przez FC Porto i w związku z tym prezes tego klubu Pinto da Costa zamierza przedłużyć z nim współpracę. Co prawda agent gracza przez pandemię koronawirusa jak dotąd nie miał możliwości przyjazdu do Portugalii, ale istotnie są plany podpisania nowej umowy.
Bieżący kontrakt Moussy Maregi wygasa już 30 czerwca, a jak podaje Nicolò Schira, „Smoki” są gotowe przedłużyć go równo o dwa lata. Sam zawodnik na razie niczego nie deklaruje, a jest tak z konkretnego powodu.
Tam sam dziennikarz informuje bowiem, że o angaż szybkiego atakującego walczy Fenerbahçe. Turcy prowadzą rozmowy z jego reprezentantem, który notabene w ostatnim czasie zaproponował usługi piłkarza władzom Romy.
Szefem pionu piłkarskiego na Stadio Olimpico od niedawna jest Portugalczyk Tiago Pinto. Były pracownik Benfiki doskonale zna 24-krotnego kadrowicza malijskiej reprezentacji i to bardzo uproszcza cały proces negocjacyjny.
W tym kontekście dodajmy, że „Wilki” aktualnie poszukują następcy Edina Džeko, a wolny transfer z udziałem autora 11 trafień i pięciu asyst w tym sezonie z pewnością może je zainteresować.