21-letni Urugwajczyk to jeden z najciekawszych napastników młodego pokolenia. Na początku 2020 roku przeniósł się do Europy z rodzimego Nacionalu i dotychczas nie zdołał przebić się do pierwszego składu Interu Mediolan.
Jego kariera może na dobre nabrać rozpędu we Francji, gdzie w styczniu trafił na półroczne wypożyczenie. W jedenastu dotychczasowych spotkaniach dla Stade Brestois strzelił cztery bramki i udowodnił, że drzemie w nim spory potencjał.
Po sezonie Satriano wróci do Mediolanu, gdzie wiążą z nim duże nadzieje. Na przeszkodzie może stanąć natomiast sytuacja finansowa klubu, która najprawdopodobniej zmusi go do sprzedania kilku swoich zawodników. W tej grupie znajduje się również rosły 21-latek.
Urugwajczyk nie może narzekać na brak zainteresowania. Jego sytuacji przeglądają się czołowe ekipy Ligue 1, takie jak Lille oraz Olympique Marsylia. Możliwa jest również przeprowadzka na Wyspy Brytyjskie, gdzie wzmocni Chelsea lub Tottenham.
Oba londyńskie kluby poszukują napastnika, który zgodzi się na rolę rezerwowego. Niepodważalnym numerem jeden w ekipie „Kogutów” jest Harry Kane, natomiast „The Blues” wciąż mają nadzieję na powrót do formy Romelu Lukaku.
Satriano w ojczyźnie porównywany jest do Edinsona Cavaniego, który prezentuje podobną charakterystykę. 21-latek dobrze odnajduje się w grze kombinacyjnej i często schodzi do bocznej linii boiska, tworząc okazje strzeleckie swoim partnerom.