Już 21 marca w Warszawie odbędzie się spotkanie, które zadecyduje o tym, czy nasze nadzieje na awans na Mistrzostwa Europy zostaną podtrzymane. Jeżeli pokonamy Estonię, to przyjdzie zmierzyć nam się z Walią bądź Finlandią.
W środowisku piłkarskim od dłuższego czasu trwały dyskusje, kogo Michał Probierz zdecyduje się zaprosić na to kluczowe zgrupowanie. Decyzja o tym, kto znalazł się na szerokiej liście powołanych już zapadła, jednak nie została ona przekazana do publicznej wiadomości. Na antenie Kanału Sportowego Mateusz Borek domniemywał, że Probierz miał w związku z tym specjalną prośbę do zawodników, chcąc utrzymać swoje wybory w tajemnicy.
- Rozmawiałem chwilę z selekcjonerem, który powiedział: kto jest zdrowy, kto coś gra za granicą, to powołanie dostał. Chyba też piłkarze, mogę to powiedzieć na bazie naszej wczorajszej rozmowy z Marcinem Bułką, dostali prośbę albo oficjalny zakaz ze sztabu reprezentacji, żeby się nie chwalić tym powołaniem - przekazał Borek.
50-latek zdradził też, kiedy możemy się spodziewać publikacji nazwisk zawodników, którzy przyjadą na najbliższe zgrupowanie.
- Lista powołanych zostanie ogłoszona, z tego, co powiedział selekcjoner, w środę, w czwartek albo w piątek. Musimy przygotować się na te trzy terminy. Decyzji jeszcze wczoraj [przyp. red - 2 marca] nie było - zwrócił uwagę dziennikarz.