Według niemieckich dziennikarzy zainteresowanie transferem 27-latka wyrazili aktualni mistrzowie Atlético Madryt, a także Real Madryt oraz FC Barcelona.
Kontrakt Gintera w Gladbach obowiązuje do 2022 roku i na tę chwilę nie ma żadnych negocjacji w sprawie jego przedłużenia. Jak na razie to lato jest ostatnią szansą dla „Źrebaków“ na zainkasowanie opłaty transferowej za obrońcę w przypadku jego odejścia.
Doniesienia o potencjalnych przenosinach do Hiszpanii są jednak nieco zaskakujące. FC Barcelona boryka się z ogromnymi problemami finansowymi, a wielu zawodników znajduje się obecnie na liście „do odsprzedania“.
Real Madryt również nie zamierza wykonywać żadnych wielkich ruchów na rynku transferowym. Według informacji Goal.com, „Królewscy“ oszczędzają pieniądze, aby prędzej czy później podpisać Kyliana Mbappé z Paris Saint-Germain. Mówi się nawet, że prezydent Florentino Perez powiedział członkom zarządu „Los Blancos“, iż tego lata nie są planowane żadne nowe transfery. Informuje o tym Radio Marca. Dla Realu byłby to trzeci okres transferowy z rzędu bez kosztownego zakupu.
Nieco inaczej wygląda sytuacja w Atlético: „Rojiblancos“ ściągnęli niedawno Rodrigo de Paula (z Udinese Calcio) za 35 milionów euro. Poszukiwane są u nich dalsze wzmocnienia linii ataku i środka obrony.
Niemieccy żurnaliści donoszą, że Matthias Ginter jest również kandydatem do gry w Bundeslidze dla rywali Gladbach - Bayeru Leverkusen. Według nieoficjalnych doniesień, klub z Leverkusen jest gotowy zapłacić za 27-latka 20 milionów euro.
Środkowy obrońca był jednym z niewielu jasnych punktów w niemieckiej reprezentacji na Mistrzostwach Europy 2020. Ginter, który ma na swoim koncie 44 występy w kadrze seniorskiej, zagrał we wszystkich czterech meczach turnieju i za każdym razem znajdował się w wyjściowym składzie.
W 2017 roku przeniósł się z Borussii Dortmund do Mönchengladbach za kwotę 17 milionów euro. Zdobywca Pucharu Świata z 2014 roku rozegrał 148 spotkań dla drużyny z Dolnego Renu, zdobywając przy tym dziesięć bramek.