Reprezentant Chile od początku swojej przygody z „Czerwonymi Diabłami” nie spełnia pokładanych w nim nadziei. Na dodatek jego postawa nie uległa znaczącej poprawie po pojawieniu się na ławce trenerskiej Ole
Gunnara Solskjæra i gdyby tego było mało to 30-letni zawodnik nabawił się ostatnio kolejnej kontuzji, która ponownie wydłużyła mu drogę do odzyskania pozycji w składzie ekipy z Old Trafford.
„Manchester Evening News” przekonuje, że Alexis Sánchez nie zdoła już zaistnieć na poważnie w angielskiej drużynie, ponieważ nie znajduje się w planach norweskiego menedżera na kolejne rozgrywki i ma otrzymać od władz klubu wolną rękę na poszukiwanie nowego pracodawcy.
Wspomniane źródło uważa, że pojawiło się już wstępne zainteresowanie usługami byłego gracza między innymi Udinese, Barcelony i Arsenalu ze strony chińskich klubów, które byłyby w stanie sprostać oczekiwaniom finansowym Chilijczyka, który inkasuje ponad 400 tysięcy funtów tygodniowo w barwach „Czerwonych Diabłów”.
Ewentualne rozstanie z 30-latkiem z pewnością pozwoliłoby władzom Manchesteru United zachować trochę pieniędzy oraz ułatwiłoby negocjacje z innymi zawodnikami w sprawie przedłużenia ich umów.