Saga transferowa z udziałem reprezentanta Francji wydaje się dobiegać końca. Wspomniany dziennik, cieszący się dużym zaufaniem czytelników, poinformował o porozumieniu jakie Katalończycy osiągnęli z Borussią. Dortmundczycy zgodzili się sprzedać skrzydłowego za 130 milionów euro.
Wszystko wskazuje na to, że 20-latek stanie się zatem lada moment drugim - po Neymarze - najdroższym piłkarzem świata i jednocześnie następcą Brazylijczyka. Odkąd zwolniło się miejsce w podstawowym składzie wicemistrza Hiszpanii, Dembélé miał naciskać na przeprowadzkę na Camp Nou.
„Le Parisien” twierdzi, że finalizacja nastąpi już w ciągu najbliższych godzin i nic nie stoi na jej przeszkodzie. Piłkarz rzecz jasna będzie musiał jeszcze przejść testy medyczne, ale biorąc pod uwagę, że w ostatnim czasie imponował formą na boisku, powinny być one formalnością.
Dembélé ma zarabiać w Barcelonie dziesięć milionów euro rocznie, czyli ponad dwukrotnie więcej niż dotychczas w Niemczech. Umowa, którą podpisze, będzie natomiast obowiązywała do 30 czerwca 2022 roku. Z transferu cieszą się zapewne działacze Rennes, którzy zarobią aż 25 procent ze wspomnianej kwoty 130 milionów. Taki zapis zapewnili sobie, sprzedając swego wychowanka zaledwie rok temu.
Chociaż francuski dziennik uważa, że transfer jest przesądzony, w Hiszpanii pojawiają się doniesienia, jakoby do walki o zawodnika wmieszał się Real, chcący podbić cenę i jak najbardziej skomplikować plany odwiecznym rywalom.