W czwartek odbyła się uroczysta gala UEFA, na której rozlosowano składy grup nadchodzącej edycji Ligi Mistrzów. Oprócz tego przyznano nagrody dla najlepszych zawodników na poszczególnych pozycjach w poprzedniej kampanii Champions League. Kontrowersje wywołało jednak główne wyróżnienie dla najlepszego piłkarza całego sezonu.
Tym został wybrany ze znaczną przewagą Luka Modrić. Chorwat otrzymał 313 punktów, a podium zamknęli Cristiano Ronaldo (223 punkty) i Mohamed Salah (134). Wygląda na to, że obóz Portugalczyka niezbyt dobrze zniósł tę „porażkę”. Nowy napastnik Juventusu nie pojawił się na ceremonii, a jego agent udzielił wywiadu dziennikowi „Record”, w którym dał upust swojemu niezadowoleniu.
- W piłkę nożną gra się na boisku, właśnie tam Cristiano wygrywał. Zdobył 15 goli, zaprowadził Real na swoich barkach do ponownego triumfu w Lidze Mistrzów. Brak nagrody dla gracza sezonu? To śmieszne, po prostu wstyd. Nie ma wątpliwości co do zwycięzcy, Ronaldo jest w tej chwili najlepszy - mówi Mendes.
Dyrektor generalny „Starej Damy”, Giuseppe Marotta, potwierdził z kolei, że decyzja o niepojawieniu się na gali należała do Ronaldo.
- Mogę powiedzieć, że była to jego osobista decyzja Cristiano, podjął ją z rana. Chcemy ją uszanować. Jesteśmy niewątpliwie rozczarowani, że nie wygrał tej nagrody. Przyznaje się ją za występy w Lidze Mistrzów, nie na Mistrzostwach Świata, zatem uważamy, że Ronaldo bardziej na nią zasłużył - powiedział Marotta w wywiadzie dla „Sky Sport Italia”.
- Nie ujmuję niczego decyzji jury, ale gdybym to ja mógł głosować, oddałbym głos na Ronaldo. Nie mówię tak dlatego, że on jest teraz naszym piłkarzem, mówię to jako miłośnik piłki.