W ostatnim czasie na Camp Nou nie dzieje się zbyt dobrze. Po zamieszaniu wywołanym wywiadem udzielonym przez Érica Abidala wybuchła kolejna afera. Zgodnie z doniesieniami Cadena SER współpracująca z Barceloną firma I3 Ventures atakowała w mediach społecznościowych m.in. piłkarzy „Dumy Katalonii” i opozycję zarządu.
Atmosfera w Barcelonie nie jest dobra, co mogą wykorzystać inne kluby. Jak poinformował Ariel Senosiain, władze Los Angeles Galaxy skontaktowały się już z otoczeniem Leo Messiego, by wybadać grunt pod potencjalny transfer 32-latka. Na razie nie wiadomo, co dokładnie usłyszał Guillermo Barros Schelotto od ojca zawodnika. Wszystko wskazuje jednak na to, że LA Galaxy bardzo chce pozyskać Argentyńczyka i jeśli tylko nadarzy się cień szansy na przeprowadzenie takiej transakcji, amerykański klub przejdzie do konkretnego działania.
Kontrakt Messiego z Barceloną jest ważny do 30 czerwca 2021 roku. W Katalonii oczywiście mało kto wyobraża sobie jego odejście z klubu, ale ostatnie wydarzenia tylko zwiększają szanse na taki ruch.
W sezonie 2019 LA Galaxy doszło do półfinału Konferencji Zachodniej MLS, gdzie uległo Los Angeles FC. Do niedawna największą gwiazdą zespołu był Zlatan Ibrahimović. Zimą trafił do niego Javier Hernández.