Katalończycy są w komfortowej sytuacji, bowiem posiadają prawo pierwokupu reprezentanta Kolumbii. Ustalenia zawarte z Palmeiras kilka miesięcy temu jasno określają warunki transakcji, zmieniające się w zależności od czasu jej finalizacji.
Wicemistrzowie Hiszpanii dotychczas widzieli w 22-latku opcję na przyszłość, ale problemy w defensywie w zakończonym sezonie skłaniają ich do kolejnego wzmocnienia w tej formacji. Stąd też od dawna rozważany pomysł szybszego sprowadzenia Miny.
„UOL Esporte” podaje, że początkowo przeprowadzka wychowanka Deportivo Pasto była planowana po przyszłorocznym mundialu w Rosji, ale mimo niechęci Brazylijczyków w Barcelonie pracują już nad jej urzeczywistnieniem już w najbliższym oknie. Zawodnik miał już nawet rozpocząć poszukiwanie domu w Katalonii.
Jeśli Mina trafi na Camp Nou w ciągu najbliższych miesięcy, wówczas Palmeiras otrzyma za niego dziewięć milionów euro. Za rok trzeba będzie zapłacić o milion więcej, natomiast w 2019 - 12 milionów euro. Później opcja pierwokupu wygasa.