W 2030 roku będziemy obchodzili setną rocznicę mundialu, który po raz pierwszy był organizowany przez Urugwaj. Także i tym razem turniej ten ma się odbyć w Ameryce Południowej, choć pomimo tego wiele państw europejskich nie zamierza odpuszczać i chce wystosować swojej kandydatury. Wśród nich są Anglia, Grecja czy Bułgaria.
Nie brakuje również chętnych spoza Starego Kontynentu. O wspólną organizację mistrzostw globu ubiegają się bowiem Argentyna, Urugwaj, Paragwaj i Chile, a teraz swoje zainteresowanie potwierdziły Kolumbia, Ekwador i Peru.
– Rozmawiałem z prezydentami Lenínem Moreno i Martínem Vizcarrą, że rok 2030 będzie szczególny, ponieważ przypada na niego setna rocznica Mistrzostw Świata. Prezydent Moreno zapytał mnie, czy zgadzam się na wystosowanie propozycji zorganizowania mundialu przez państwa andyjskie. Powiedziałem mu, że wspieram tę inicjatywę i dlatego poinstruowałem naszego ministra sportu Ernesto Lucenę, aby złożył wniosek – oświadczył Iván Duque, prezydent Kolumbii.
Oprócz tego potwierdzono, że finał Copa América 2020 organizowany przez Argentynę i Kolumbię odbędzie się w Barranquilli. Ponadto Kolumbijczycy będą ubiegali się o miano bycia gospodarzem Igrzysk Panamerykańskich w 2027 roku.
Najbliższe Mistrzostwa Świata zostaną rozegrane w Katarze, zaś kolejna impreza zagości w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Meksyku w 2026 roku. Decyzja odnośnie organizacji mundialu w 2030 roku zostanie podjęta za trzy lata.