Piłkarz Interu jest jedną z największych gwiazd drużyny, o którą ubiegają czołowe kluby świata. Działaczez Mediolanu nie chcą jednak sprzedawać Argentyńczyka, choć w obliczu dobrej oferty i wciąż niezbyt stabilnej sytuacji finansowej mogą nie mieć wyjścia.
21-latkiem od dłuższego czasu zainteresowane jest Monaco, które zamierza podjąć rozmowy w sprawie pozyskania piłkarza. Wszystko przez fakt, że z zespołu odeszli James Rodriguez oraz Emmanuel Rivière. Ofensywa wicemistrza Francji poważnie zatem ucierpiała, więc w klubie szukają zawodników, którzy wypełnią powstałe luki.
Choć w Księstwie zapowiadano, że tego lata nie będzie wielkich transferów, pieniądze ze sprzedaży Jamesa zmieniły plany działaczy. Icardi wydaje się w chwili obecnej priorytetem dla Monaco, które może stracić także Radamela Falcao.
Jeśli Francuzi zdecydują się na złożenie oferty, muszą liczyć się z wydatkiem w okolicach 35 milionów euro. Nie jest bowiem tajemnicą, że właśnie takich propozycji oczekują w Mediolanie, by usiąść do jakichkolwiek rozmów.