FIFA opracowuje technologię na potrzeby nowoczesnej piłki, która jest najbardziej dynamiczna w historii. W projekcie bierze udział włoski arbiter Pierluigi Collina, optymistycznie nastawiony przed najbliższymi testami.
Półautomatyczny system spalonego wykorzystuje programy komputerowe do śledzenia ruchów zawodnika i piłki, a następnie wysyła bezpośrednią wiadomość do sędziego VAR. Technologia ma analizować i informować, czy piłkarz przebywający na ofsajdzie brał udział w grze.
Dotychczas system VAR tylko pokazywał linię spalonego, jednak to sędzia miał na podstawie dalszej akcji zinterpretować, czy doszło do przeszkodzenia w grze, które skutkowałoby przekroczeniem przepisów. Teraz zajmować ma się tym technologia.
- Technologia jest bardzo ważna i przydatna zarówno w przygotowaniach przedmeczowych, jak i w procesie podejmowania decyzji podczas meczów. W przypadku spalonego, decyzja jest podejmowana po przeanalizowaniu nie tylko pozycji zawodników, ale także ich zaangażowania w ruch – wytłumaczył Collina.
Najbliższe testy odbędą się w trakcie grudniowego FIFA Arab Cup.
FIFA chce mieć możliwość użycia w pełni sprawnego systemu podczas Mistrzostw Świata w Katarze w 2022 roku, a następnie wprowadzić go do rozgrywek ligowych.
Dyrektor do spraw Technologii i Innowacji w piłce nożnej Johannes Holzmüller opisał funkcjonowanie technologii.
- Pod dachem każdego stadionu będziemy mieli zainstalowany zestaw kamer. Dane o śledzeniu kończyn wyodrębnione z wideo zostaną przesłane do pomieszczeń operacyjnych, a obliczona linia spalonego i wykryty punkt kopnięcia zostanie przekazany operatorowi powtórek w czasie niemal rzeczywistym.
- Operator powtórek ma następnie możliwość natychmiastowego pokazania tego VAR-owi.
Podczas FIFA Arab Cup asystent VAR na dedykowanej stacji dotyczącej spalonego, może natychmiast zatwierdzić i potwierdzić informacje.