Naby Keïta testuje cierpliwość Liverpoolu. Transfer jak najbardziej realny

fot. Supakit Wisetanuphong / MB Media / PressFocus
Karol Brandt
Źródło: Christian Falk [Twitter]

Naby Keïta, którego umowa z Liverpoolem wygasa 30 czerwca 2023 roku, nie chce podejmować tematu jej przedłużenia przynajmniej do stycznia. Piłkarz daje sobie w ten sposób czas na przemyślenie przyszłości i miejsce na ewentualny transfer - przekazał Christian Falk.

Środkowy pomocnik zagrał tylko kilka minut w pierwszym meczu tego sezonu i wobec tego zaczął wysyłać komunikaty, że jest otwarty na ewentualne odejście. Mówiło się choćby o Borussii Dortmund.

„The Reds” nie skreślili Gwinejczyka. Mało tego, chcą przedłużyć z nim współpracę.

Jeśli tak jest naprawdę, to klub musi uzbroić się w cierpliwość. Piłkarz najpierw zerwał rozmowy kontraktowe, a teraz zamknął się na ich kontynuowanie jeszcze w tym roku.

Christian Falk poinformował, że Naby Keïta warunki nowej umowy będzie mógł przedyskutować najwcześniej w styczniu.

Ten ruch to oczywiście zaproszenie dla innych ekip. Po zapoznaniu się z potencjalnymi ofertami, zawodnik zyska pole do rozmów z Liverpoolem.

W przypadku fiaska negocjacji, właśnie od początku nowego roku 27-latek może w pełni legalnie prowadzić rozmowy z każdym klubem.

Keïta na Anfield trafił latem 2018 roku. Od tego czasu zgromadził 117 występów, zdobył 11 bramek i zanotował siedem asyst. Zagrał również 50 razy w barwach reprezentacji Gwinei.

Wcześniej oglądaliśmy go Red Bullu Salzburg czy RB Lipsk.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Górnik Zabrze i Lechia Gdańsk zalegają Łotyszom blisko trzy miliony euro Jacek Magiera skontaktował się z byłym napastnikiem Legii Warszawa To drugi największy transfer do polskiego klubu w historii?! Za 1,6 miliona euro do I ligi OFICJALNIE: Puchar Polski w nowej telewizji Transfery - Relacja na żywo [03/05/2024] Forma tego piłkarza FC Barcelony „powstrzymuje” Roberta Lewandowskiego od letniego transferu Wojciech Kowalczyk do piłkarza Wisły Kraków. „Wiosna już się kończy, kretynie”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy