Mistrzowie Anglii latem wydali wiele milionów funtów, posiadają w składzie jednych z najlepszych piłkarzy Premier League. Mimo tego, zawodnik z największą liczbą trafień dla "The Blues" nawet nie występuje przy Stamford Bridge.
W sobotę Chelsea pokonała Aston Villę 2-0. W tym spotkaniu swoją niemoc strzelecką przełamał Diego Costa, który mógł strzelić nawet i drugą bramkę, gdyby nie to, że futbolówka odbiła się po drodze od Alana Huttona.
Rykoszet 30-letniego zawodnika "The Villians" nie byłby niczym szczególnym gdyby nie fakt, że trafienie to sprawiło, że na prowadzenie w klasyfikacji najlepszych strzelców Chelsea w aktualnych rozgrywkach "wysunęły się"... bramki samobójcze, które rywale podopiecznych Mourinho strzelili sobie już trzykrotnie.
Niechlubna statystyka dowodzi, jak słabo mistrzowie Anglii rozpoczęli nowy sezon.