W każdej plotce tkwi ziarno prawdy. Klub z Hiszpanii chce wypracować odpowiedni grunt w obszarze wypełnienia limitu płacowego pod transfer Edinsona Cavaniego, z którym współpracę bardzo chciałby nawiązać trener Gennaro Gattuso. Sprzedaż Brazylijczyka może więc okazać się niezbędną czynnością.
Choć sam piłkarz, pozyskany przed rokiem z Realu Valladolid za 8,5 miliona euro, chciałby spróbować swoich możliwości pod wodzą nowego szkoleniowca, to jednak na samym starcie nie zdołał do siebie go przekonać. Dotychczas na placu gry spędził tylko kwadrans w roli zmiennika.
Jak na razie na Estadio Mestalla nie wpłynęła żadna oferta. Zachodzi jednak całkiem duże prawdopodobieństwo, że AC Monza prześle do Valencii formalne zgłoszenie, choć już w tym okienku klub dokonał tylu wzmocnień, co niemiara.
Beniaminek Serie A nie znajduje się jednak sam na placu boju. Zaciekawienie brazylijskim napastnikiem wyraża również Rayo Vallecano. Sygnały zainteresowania płyną także z Bliskiego Wschodu, a konkretniej z Arabii Saudyjskiej.
W przypadku ewentualnej porażki w wyścigu o Marcosa André trener Giovanni Stroppa ma i tak z czego budować atak w rywalizacji o pozostanie w najwyższej klasie rozgrywek. W ostatnich dniach z Napoli wypożyczono Andreę Petagnę, a wcześniej na tej samej zasadzie drużynę wzmocnił Gianluca Caprari z Hellasu Verona.
Poza tym ekipa ze Stadio Brianteo intensywnie pracuje nad pozyskaniem Williama Carvalho, który ma posłużyć jako gracz zabezpieczający środek pola.
Pomimo licznych wzmocnień - łącznie aż dwudziestu - Monza rozczarowuje na starcie kampanii, nie zdobywając ani jednego punktu w pierwszych trzech kolejkach.