Anglik utrzymuje w obecnym sezonie bardzo wysoką formę. Menedżer Pep Guardiola często korzysta z jego usług, a zawodnik odwdzięcza się kolejnymi bramkami i asystami. To tylko utwierdza „The Citizens” w przekonaniu, że skrzydłowy jest ważną częścią zespołu i klub chce go w odpowiedni sposób wynagrodzić. „Sky Sports” informuje, że „Obywatele” przygotowują już ofertę przedłużenia umowy.
Negocjacje mają zostać rozpoczęte już niedługo, choć ekipa z Etihad Stadium nie musi się spieszyć. Obecny kontrakt 22-latka wygasa dopiero 30 czerwca 2020 roku. Rozmowy mają jednak na celu coś więcej, niż tylko przedłużenie porozumienia z zawodnikiem. Ma być to jasny sygnał, że piłkarz nie jest na sprzedaż, a zainteresowane zespoły muszą obejść się smakiem.
Takie wieści z pewnością nie spodobają się Arsène'owi Wengerowi. Francuz liczył, że uda mu się sprowadzić zawodnika do Arsenalu. Podjął nawet staranie w poprzednim oknie transferowym, kiedy City zależało na zakupie Alexisa Sáncheza. „Kanonierzy” zażyczyli sobie wtedy, by w ramach rozliczenia na Emirates Stadium przeniósł się właśnie Sterling. Do dość zaskakującej wymiany ostatecznie jednak nie doszło.
Londyńczycy mieli nadzieję, że do tematu uda się wrócić w styczniu, ale wygląda na to, że może być to bardzo problematyczne. W takim wypadku Arsenal będzie musiał skupić się na poszukiwaniu wzmocnień gdzie indziej. Potencjalnymi następcami Chilijczyka, który najprawdopodobniej opuści klub, są również Thomas Lemar z AS Monaco i Nabil Fekir z Lyonu.