Zimowe okno transferowe zazwyczaj jest spokojniejsze niż to letnie, lecz Newcastle United jest bardzo aktywne w swoich porządkach. Nowi właściciele starają się rozsądnie zainwestować, chcąc utrzymać zespół w angielskiej Premier League i stworzyć grunt pod przyszłą rewolucję. Po sprowadzeniu Kierana Trippiera i Chrisa Wooda czas na realizację kolejnych celów.
Jednym z priorytetów menedżera Eddie'ego Howe'a jest wzmocnienie środka defensywy i to najlepiej dwoma zawodnikami. Właśnie dlatego działacze nie zamierzają tracić czasu i jednocześnie prowadzą kilka rozmów.
„Daily Mail” informuje, że priorytetem pozostaje Sven Botman i choć poprzednia oferta spotkała się z odmową Lille OSC, „Sroki” nie składają broni. Klubowi bardzo zależy na tym, by Holender trafił na St. James' Park już w tym miesiącu, dlatego pozostają w stałym kontakcie z mistrzami Francji, licząc, że do końca miesiąca uda się ich przekonać.
W międzyczasie otwarto jednak nowe negocjacje, tym razem w sprawie Diego Carlosa. W środę przedstawiono ofertę w wysokości około 28 milionów funtów, lecz Sevilla ją odrzuciła. Dla saudyjskich właścicieli nie oznacza to jednak zniechęcenia i starania trwają dalej. W najlepszym przypadku klub chciałby pozyskać zarówno Brazylijczyka, jak i wspomnianego Botmana.
Newcastle United woli być jednak przygotowane na każdą ewentualność. Negocjacje w sprawie defensorów nie należą do najłatwiejszych, dlatego przygotowano „plan B”. Do AS Monaco wysłane zostało już zapytanie w sprawie Benoît Badiashile, który jest wyceniany na 35 milionów funtów. W rezerwie pozostaje również Samuel Umtiti z FC Barcelony.