Przedstawiciele „Królewskich” przystąpili w ostatnim czasie do ofensywy związanej z zakontraktowaniem Neymara. Wielkim zwolennikiem sprowadzenia reprezentanta Brazylii na Estadio Santiago Bernabéu jest Florentino Pérez, który w przeszłości przegrał walkę o jego względy z „Dumą Katalonii” i teraz nie zamierza ponieść drugiej porażki.
Zinédine Zidane nie ustanowił jednak 27-letniego zawodnika swoim priorytetem, ponieważ zależy mu na pozyskaniu nowego gracza do środka pola. Tymczasem RAC1 przekonuje, że prezes Realu Madryt jest gotowy przeznaczyć 120 milionów euro na zakontraktowanie gracza PSG i w transakcję włączyć dodatkowo osobę Luki Modricia.
Władze francuskiego klubu miały z aprobatą przyjąć propozycję wystosowaną przez „Królewskich” i są gotowe przejść do finalizacji całej operacji, o ile zgodę na jej realizację wyrażą obaj piłkarze.
Gerard Romero ze wspomnianego już źródła dodaje jednak, że FC Barcelona nie składa jeszcze broni i apeluje do swojego byłego gracza o wstrzymanie się z decyzją o dołączeniu do „Królewskich” do czasu powrotu klubu z amerykańskiego tournée, wtedy „Duma Katalonii” ma wystosować swoją ofertę dotyczącą sprowadzenia Neymara i włączyć do transakcji Philippe'a Coutinho, który tuż przed zamknięciem letniego okienka transferowego w Anglii był łączony z przenosinami do Arsenalu lub Tottenhamu.