Barcelona od jakiegoś czasu rozgląda się za nowym pomocnikiem. Jedną z opcji, która po analizie wszystkich aspektów jest wysoko oceniana przez zarząd klubu i jego sztab szkoleniowy, stanowi ściągnięcie N'Golo Kanté. Reprezentujący barwy Chelsea 31-latek to sprawdzony zawodnik, który po zakończeniu sezonu może przejść na Camp Nou na zasadzie wolnego transferu.
Według „Sportu” rozmowy toczące się pomiędzy Katalończykami a piłkarzem są zaawansowane. Mało tego - temu drugiemu zależy na jak najszybszym zawarciu wstępnego porozumienia w sprawie letnich przenosin.
Barcelona wie, że latem będzie miała małe pole do manewru na rynku transferowym. Zmienić to mogą dopiero wielomilionowe sprzedaże. Mimo to ostateczna decyzja dotycząca Kanté nie została jeszcze podjęta. Wciąż bierze ona również pod uwagę inne opcje, jak Jorginho czy Youriego Tielemansa, którym podobnie jak mistrzowi świata z 2018 roku za sześć miesięcy wygasną kontrakty. Myśli ona też o Martínie Zubimendim i Rúbenie Nevesie , ale za nich trzeba zapłacić.
Szczególnie dobrze w Katalonii jest oceniany Zubimendi i Xavi miał poprosić działaczy, by zrobili wszystko, co w ich mocy, żeby pozyskać go z Realu Sociedad (potrzeba do tego 60 milionów euro). Opóźnia to zawarcie porozumienia z Kanté.
Jeśli Barcelona nie zdecyduje się szybko na Francuza, ten może zacząć spoglądać w kierunku innych klubów, w tym Juventusu.