Reprezentant Niemiec otrzymał od Bayernu zgodę na transfer, lecz Bawarczycy mają co do transakcji konkretne wymagania. Niedawno potwierdziło się, iż rozmowy z zawodnikiem prowadzi Paris Saint-Germain, leczu aktualnie wygląda na to, że mistrzom Francji nie udało się dojść do porozumienia z „die Roten”. Tę sytuację może wykorzystać Manchester United.
Według dziennika „Daily Mail” ekipa z Old Trafford nadal nie zdecydowała, na jakiego obrońcę w końcu postawi. Wiadomo, iż priorytetem Jose Mourinho jest sprowadzenie klasowego środkowego defensora, lecz do tej pory Portugalczyk natrafiał na wiele przeszkód. Leicester nie zamierza rozstawać się z Harry'm Maguire'em, Toby Alderweireld jest zbyt wysoko wyceniany, a transfer Yerry'ego Miny jest niepewny ze względu na duże zainteresowanie takich klubów jak Everton czy Lyon.
„Czerwone Diabły” rozglądają się w poszukiwaniu kolejnych okazji i wpadły na pomysł sprowadzenia Boatenga. Zawodnik co prawda skończy w tym roku 30 lat, ale dzięki swojemu doświadczeniu mógłby z miejsca wnieść sporo jakości do defensywy United. Problemem może być jednak cena.
Monachijczycy chcą otrzymać za gracza sumę 50 milionów funtów, czyli w przeliczeniu nieco ponad 56 milionów euro. United dysponuje sporym budżetem, ale Mourinho narzeka, iż klub nie chce udzielić mu dodatkowych środków na wzmocnienia. Dyskusje w zespole wzbudza również kwestia tak dużego wydatku za prawie 30-letniego piłkarza.
Mimo to United rozważa taką opcję i postara się wynegocjować niższą kwotę. W razie konieczności do oferty włączony może zostać Anthony Martial, który znajduje się na celowniku Bayernu. W takiej sytuacji do Niemcy musieliby dopłacić, lecz Mourinho i spółka uznają wymianę za ostateczność.