Jak się okazuje, argentyńska reprezentacja została osłabiona nie tylko ze względu na jakość piłkarską swojej drużyny, ale również finansowo. Brak przyjazdu Messiego do Maroka oznacza stratę dokładnie 450 000 euro z tego, co miało zostać przekazane Argentyńczykom w związku z meczem towarzyskim obu krajów.
Kontrakt zawarty przez obie strony miał przewidywać, iż w środowym meczu kapitan reprezentacji popularnych Albiceleste musi rozegrać co najmniej 70 minut tego spotkania. Tak się jednak nie stanie, ponieważ przypomnijmy, że legenda Barcelony opuściła zgrupowanie swojej kadry po tym, jak w ostatni piątek na Estadio Wanda Metropolitano Argentyna przegrała z drużyną Wenezueli. Kontuzja nie wydaje się poważna, ale uniemożliwiła wtorkowy występ.
Pomimo gola napastnika Interu, Lautaro Martineza, drużyna prowadzona przez Lionela Scaloniego przegrała to spotkanie aż 1:3. Bramki dla Wenezueli strzelali kolejno napastnik Newcastle - Salomon Rondon, napastnik portugalskiej Tondeli, Jhon Murillo, oraz strzelec Atalanty United, Josef Martinez, który zachwycił nas świetnie wykonanym rzutem karnym.
Warto wspomnieć, że po ostatnim, słabym występie Argentyny namundialu, reprezentacja odbudowuje swoje siły, wygrywając cztery z siedmiu rozgrywanych ostatnio meczach towarzyskich. Porażki teraz z Wenezuelą oraz wcześniej z Brazylią ukazują jednak, że do pełnej świetności drużyny Leo Messiego jeszcze długa droga.