„Królewscy” mają za sobą bardzo udaną pierwszą część sezonu, w trakcie której formą błysnęło kilku zawodników.
Na wyróżnienie zasługują z pewnością Jude Bellingham, Dani Carvajal, Antonio Rüdiger, Rodrygo Goes czy Toni Kroos.
Fakty są jednak takie, że po zakończeniu rozgrywek Real Madryt może stracić aż czterech zawodników.
Latem dobiegają końca umowy Luki Modricia, Lucasa Vázqueza, Nacho Fernándeza oraz wspomnianego Kroosa. Są to bardzo przydatni gracze.
Niemiec gra regularnie w podstawowym składzie i robi to znakomicie, Chorwat jest do dyspozycji trenera, kiedy tylko ten go potrzebuje, a ostatnio zaprezentował mistrzowską formę. Po kontuzji Carvajala oraz Davida Alaby mocno przydatni są także Hiszpanie.
„Los Blancos” w najbliższych tygodniach muszą zdecydować w sprawie przyszłości całej czwórki. Wydaje się, że w przypadku środkowych pomocników wszystko będzie zależeć od nich samych.
O wiele większą niewiadomą stanowi to, co stanie się z Lucasem i Nacho.
Rozstanie z nimi może generować olbrzymie problemy, gdyż już teraz w obronie Carlo Ancelotti dysponuje niezwykle krótką ławką.
Wszyscy w bieżących rozgrywkach uzbierali co najmniej 18 występów. W przypadku odejścia angaże następców byłyby nieodzowne.
Zgodnie z prawem ci zawodnicy mogą swobodnie rozmawiać z innymi ekipami na temat przeprowadzki w lecie.