Poczynania transferowe Nottingham Forest w tym okienku należy uznać za wielce imponujące. Beniaminek Premier League zatrudnił już siedemnastu zawodników, a w tle majaczy jeszcze poważna kandydatura Serge Auriera czy czekający w obwodzie Djibril Sidibé.
Jak się okazuje, władze „The Forest” są bardzo blisko od przeprowadzenia hitowego transferu wprost z LaLigi.
Atlético Madryt ma wątpliwości co do dalszej przyszłości Renana Lodiego w swojej kadrze, a więc rozgląda się powoli za nowym pracodawcą dla Brazylijczyka. Podobną postawę wykazuje sam zawodnik, który nie czuje się wystarczająco komfortowo w ekipie Diego Simeone.
Sytuację tę stara się wykorzystać właśnie Nottingham Forest. Anglicy zainicjowali już negocjacje w tej sprawie. Te postępują dynamicznie i na dzisiaj przewidziano ich następną turę, po której obydwie strony powinny już wypracować porozumienie.
Przedstawiciel Premier League optuje za wypożyczeniem i oferuje za nie pięć milionów euro. W umowie prawdopodobnie znajdzie się opcja wykupu definitywnego, która aktywuje się po wpłacie na konto madrytczyków około 30 milionów euro.
24-latek czeka w gotowości. Po finalizacji rozmów między klubami ten usiądzie przy stole z przedstawicielami z City Ground, by ustalić indywidualne szczegóły współpracy.
Renan Lodi na Wanda Metropolitano trafił latem 2019 roku z macierzystego Athletico Paranaense. Wówczas „Rojiblancos” przeznaczyli na ten ruch niecałe 25 milionów euro.
Od tego czasu 15-krotny reprezentant Kraju Kawy rozegrał pod wodzą Diego Simeone 118 spotkań, które okrasił sześcioma golami i 11 asystami.