10 czerwca hiszpańska telewizja RTVE podała informację, że doświadczony bramkarz odejdzie z Realu tego lata, a klub skupi się na pozyskaniu Davida De Gei z Manchesteru United. Operacja utknęła jednak w martwym punkcie, bowiem Anglicy podkreślają, że nie puszczą nigdzie swojego numeru jeden dopóki "Królewscy" nie zgodzą się na odejście Sergio Ramosa.
Dziś RTVE doniosło, że bramkarz Realu "jest pewien na 99 procent", że chce dołączyć do zespołu Julena Lopeteguiego. "AS" potwierdził, że istnieje formalna oferta od portugalskiego klubu, a sam zawodnik poważnie rozważa opcję gry w Primeira Liga.
- Iker jest bardzo entuzjastycznie nastawiony do perspektywy przenosin do Porto. Real Madryt dostał już propozycję i zna wolę Casillasa. W tym momencie staramy się dojść do konsensusu - powiedział agent zawodnika, Carlo Curtopia.
Przeszkodą w negocjacjach jest fakt, iż Porto chce, by Real pokrywał sto procent pensji Casillasa, wynoszącej 13 milionów euro rocznie. Sama oferta nadeszła od pośrednika, nie od agenta zawodnika. Włodarze z Santiago Bernabeu są świadomi, że każda potencjalna propozycja zarobków dla 34-latka będzie mniej korzystna od jego aktualnych warunków, jednak nie są w stanie przystać na opcję zaproponowaną przez Portugalczyków.