Kontrakt legendy Szachtara Donieck dobiega końca w tym miesiącu, a strony uznały, że nie zostanie on przedłużony. Oznacza to, że Chorwat po 15 latach spędzonych na Ukrainie zmienia pracodawcę, ale mimo 36 lat na karku zawodnik wciąż mierzy wysoko i stawia sobie kolejne ambitne wyzwania. Do tej pory nie miał on okazji grać w jednej z topowych lig Europy, lecz lada moment ma się to zmienić.
W ostatnich dniach zawodnik był łączony z przenosinami do Serie A. Srna osobiście udał się do Włoch, by negocjować z klubami, a szczególne zainteresowanie wyraziło Cagliari. Wstępną chęć pozyskania prawego obrońcy wyraził również Inter, ale to Sardyńczycy działali znacznie bardziej zdecydowanie, co pozwoliło im pokonać konkurencję.
Znany włoski dziennikarz Gianluca Di Marzio jest przekonany, że wszystko jest już przesądzone. Kilka dni temu Srna zwiedził miasto, a następnie ustalił wraz z klubem warunki porozumienia. Jego szczegóły co prawda nie zostały podane, ale żurnalista twierdzi, że do sfinalizowania operacji brakuje wyłącznie ostatnich formalności.
W przyszłym tygodniu 36-latek ma się pojawić we Włoszech, gdzie przejdzie obligatoryjne testy medyczne. Są one o tyle istotne, że Srna od kilku miesięcy nie grał ze względu na zawieszenie. U zawodnika wykryto ślady stosowania dopingu, przez co ostatni mecz zagrał 13 września zeszłego roku (z Napoli w Lidze Mistrzów). Kara wygasa 22 sierpnia. Jeśli okaże się, że piłkarz jest w odpowiedniej dyspozycji, podpisany zostanie kontrakt.
Srna zaczynał swoją profesjonalną karierę w zespole Hajduka Split. Wygrał tam mistrzostwo oraz Puchar Chorwacji, wywalczył sobie również miejsce w reprezentacji kraju. W 2003 roku przeniósł się do Szachtara i od tamtej pory z sezonu na sezon pracował na swój status legendy klubu. Łącznie rozegrał dla niego ponad 530 spotkań, a z drużyną sięgnął po dziesięć mistrzostw kraju, siedem Pucharów i osiem Superpucharów Ukrainy. W 2009 roku wywalczył także Puchar UEFA.