20-latek już przed rokiem znalazł się na celowniku „Srok”, wówczas jednak do przenosin nie doszło, ponieważ zawodnik uważał, że jest jeszcze zbyt wcześnie na taki krok. Dziś jednak sytuacja uległa zmianie o 180 stopni. Lewy obrońca, który z powodzeniem może także grać jako stoper lub defensywny pomocnik, za wszelką cenę chce odejść z Paris Saint-Germain.
Co prawda dyrekcja mistrzów Francji do pewnego momentu robiła wszystko, aby zatrzymać swojego wychowanka, lecz teraz zdążyła już pogodzić z jego odejściem. Nie oznacza to jednak, że paryżanie wypuszczą go za bezcen. Oczekują około 12 milionów euro, a do tej kwoty najbardziej zbliżyło się wspomniane Newcastle United, które jest w stanie wyłożyć 11 milionów euro.
W związku z tym w niedzielę oba kluby praktycznie zamknęły całą operację i kiedy wydawało się, że nic nie może stanąć na przeszkodzie do finalizacji transferu, zawodnik odmówił podpisania kontraktu. Według „France Football” przyczyną takiego obrotu spraw są ogromne dysproporcje pomiędzy niezwykle atrakcyjnym projektem, a oferowaną pensją. Reasumując: Stanley Nsoki oczekuje wyższej gaży.
Tym samym jego transfer do Anglii się przedłuża, co z kolei mogą spróbować wykorzystać AS Roma oraz Lazio, które cały czas interesują się wszechstronnym zawodnikiem mającym na swoim koncie 16 występów w koszulce Paris Saint-Germain.