W trakcie swojego pobytu w północnym Londynie menedżer uczynił Tottenham jednym z czołowych zespołów Premier League, a także Europy. Nie obyło się jednak bez problemów, co szkoleniowiec podkreślał po przegranym finale Ligi Mistrzów. Pochettino mówił, iż klub całkowicie podporządkował się budowie nowego stadionu, na czym cierpiały sprawy transferowe.
Media co jakiś czas informowały o frustracji Argentyńczyka, szczególnie w ostatnim sezonie, kiedy „Spurs” nie przeprowadzili ani jednego transferu. Teraz także nie brakuje wieści o potencjalnych przenosinach menedżera, dlatego Tottenham postanowił działać.
Zgodnie z informacjami „Daily Mirror”, londyńczycy rozpoczęli starania o czterech zawodników, którzy mają zwiększyć jakość zespołu i przekonać Pochettino do pozostania. Na szczycie listy życzeń znajdują się Giovani Lo Celso z Realu Betis oraz gwiazda Olympique'u Lyon - Tanguy Ndombele. Oferty w ich sprawie zostały już złożone, lecz jak na razie „Kogutom” nie udało się przekonać obu klubów do sprzedaży zawodników.
Ponadto Tottenham stara się o Maxiego Gómeza z Celty Vigo, a zwieńczeniem okna miałby być transfer jednego z największych angielskich talentów - Ryana Sessegnona z Fulham. Prace nad tymi transferami wciąż trwają i londyńczycy mają nadzieję, że uda się sprowadzić tych graczy, co nie tylko zwiększy jakość drużyny, ale także da wyraźny sygnał, iż klub jest gotowy wykorzystać swoje środki do sprowadzenia bardzo dobrych zawodników.
Trzeba jednak pamiętać, że takie ruchy są częściowo odpowiedzią na niepewną przyszłość niektórych podopiecznych Pochettino. O swoich dalszych losach wciąż nie zdecydowali Toby Alderweireld i Christian Eriksen, a tego lata z klubem pożegnać się mogą Victor Wanyama oraz Kieran Trippier.