Doświadczony Brazylijczyk był przez dziesięć sezonów podporą defensywy francuskiego klubu i w znaczącym stopniu przyczynił się do wywalczenia przez niego niespodziewanego i zarazem pierwszego historycznego mistrzostwa kraju w 2012 roku.
W następnych latach ekipa ze Stade de la Mosson nie przybliżyła się do powtórzenia tego niesamowitego rezultatu i sukcesywnie rozstawała się z wyróżniającymi się zawodnikami takimi jak Olivier Giroud, Younès Belhanda, Rémy Cabella, Morgan Sanson, Steve Mounié, Ryad Boudebouz, Nordi Mukiele, Jérôme Roussillon, Benjamin Lecomte czy Isaac Mbenza.
Ciekawe propozycje kontynuowania swojej kariery w innym miejscu otrzymywał także Hilton, ale on w przeciwieństwie do swoich młodszych kolegów postanowił napisać piękną indywidualną historię w Montpellier.
Dzięki temu zapracował sobie w minionych rozgrywkach na tytuł najstarszego piłkarza rywalizującego w jednej z pięciu najmocniejszych lig europejskich od 2008 roku. Wówczas ostatni mecz na poziomie Serie A w barwach Lazio rozegrał bramkarz - Marco Ballotta, mając 44 lata.
Wiele na to wskazuje, że Brazylijczykowi nie będzie dane poprawić tego wyniku, ponieważ przedstawiciele „La Paillade” nie zdecydowali się na przedłużenie wygasającego porozumienia z środkowym obrońcą.
Sam Hilton nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji na temat swojej najbliższej przyszłości, ale w przypadku ogłoszenia zakończenia kariery będzie mógł liczyć na pozostanie w Montpellier w nowej roli.
43-latek otrzymał już nawet stosowną propozycję ze strony prezydenta klubu, ale poprosił o czas do namysłu w celu rozważenia wszystkich możliwych opcji.
Były gracz między innymi Chapecoense, Bastii, Lens oraz Olympique'u Marsylia rozegrał łącznie 354 spotkania dla ekipy ze Stade de la Mosson, w których strzelił jedenaście goli oraz zanotował siedem asyst.