OFICJALNIE: Andrés Iniesta w Vissel Kobe

fot. Vissel Kobe
Paweł Machitko
Źródło: Vissel Kobe

Andrés Iniesta związał się z Vissel Kobe, japońskim klubem występującym w J1 League.

Według nieoficjalnych informacji ofensywny pomocnik może liczyć na pensję rzędu 25 milionów euro za sezon przy trzyletniej umowie. To czyni go jednym z najlepiej zarabiających zawodników globu.

Do nowego klubu przenosi się na zasadzie wolnego transferu, bo z Barceloną był związany umową do końca kariery, możliwą do rozwiązania w zasadzie w każdym momencie.

W Kobe spotka się z Lukasem Podolskim, który zarabia pięć milionów euro rocznie.

Dla 34-letniego Iniesty to dopiero drugi klub w karierze, gdyż całą ją spędził w Barcelonie, między innymi cztery razy triumfując w Lidze Mistrzów. 

- Jestem pewny, że filozofia Iniesty, jego przywództwo i DNA będą niesamowitą inspiracją nie tylko dla Vissel Kobe, ale dla całej japońskiej społeczności. Nie możemy doczekać się, aż Andrés nie tylko wzmocni nasz zespół, ale też przyczyni się do rozwoju następnej generacji zawodników poprzez wprowadzenie jego metodologii do akademii młodzieżowej. Wierzymy, że jego decyzja o przyjeździe do Japonii będzie miała wielki wpływ nie tylko na samo Vissel Kobe, ale na futbol w Japonii i Azji - powiedział Hiroshi Mikitani, prezes Vissel Kobe.

Vissel Kobe obecnie zajmuje szóstą pozycję w J1 League i celem dla zespołu na drugą połowę sezonu jest walka o podium, czyli miejsce gwarantujące udział w kolejnej edycji Azjatyckiej Ligi Mistrzów.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Na to czekał Xavi. FC Barcelona o krok od wyczekiwanego transferu Sensacyjna oferta transferu Roberta Lewandowskiego?! Polak na szczycie listy życzeń Kibice Wisły Kraków harcują przed finałem Pucharu Polski. „Mały remont w Stolicy” [FOTO] Carlitos „pracuje” na hitowy powrót. Wspiera swój przyszły zespół?! Jarosław Królewski z ważną deklaracją przed finałem Pucharu Polski. „Warto, żeby to wybrzmiało” Erik Expósito w topowej lidze?! „Pytają o niego” Sceny przed finałem Pucharu Polski! Kibice nie chcą wejść na stadion

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy