Dziewiąta ekipa minionej kampanii drugiej ligi porozumiała się z Arką Gdynia w sprawie rocznego wypożyczenia Artura Siemaszki. 25-latek ma za sobą niezbyt udany rok w barwach gdyńskiego klubu, który wywalczył awans do Ekstraklasy.
Środkowy napastnik z Olsztyna poprzedni sezon zamknął na łącznie 21 występach i czterech bramkach. Liczby te nie przekonały działaczy Arki, co do jego przydatności na zbliżającą się batalię w najwyższej klasie rozgrywkowej. Fakt ten wykorzystała Puszcza Niepołomice, zapewniając sobie roczny angaż atakującego.
Siemaszko do tej pory dał się poznać głównie za sprawą występów na zapleczu polskiej pierwszej ligi, w której to rozegrał już ponad 100 spotkań.
25-latek swoje pierwsze piłkarskie szlify zbierał w Stomilu Olsztyn, gdzie po dobrych występach na szczeblach młodzieżowych trafił do Zagłębia Lubin. W barwach „Miedziowych” posmakował gry w Ekstraklasie, notując w niej trzy mecze.
Ostatecznie Siemaszko nie potrafił odnaleźć się w Lubinie, zaliczając w jego barwach zaledwie cztery spotkania. Dalszy etap kariery spędził na udanym wypożyczeniu w macierzystym Stomilu i nieudanej przygodzie w GKS-ie Tychy.
W 2019 roku wrócił definitywnie do „Dumy Warmii”, skąd po solidnym okresie trafił do wspomnianej już Arki.
Puszcza Niepołomice wcześniej w ramach wolnych transferów zakontraktowała Michała Koja, Wojciecha Hajdę, Michała Czarnego i Szymona Jopka.