Zbrojna napaść Rosji na Ukrainę doprowadziła między innymi do zawieszenia tamtejszego związku piłkarskiego w prawach członkowskich w FIFA oraz UEFA.
Dzięki temu kluby i reprezentacja narodowa kraju agresora nie mogą uczestniczyć w jakichkolwiek rozgrywkach organizowanych przez wspomniane organizacje.
Przedstawiciele rosyjskiego futbolu nie mogą się pogodzić z tym faktem i różnymi sposobami starają się wrócić do normalności, co miało im umożliwić między innymi rozegranie towarzyskiego spotkania z Bośnią i Hercegowiną tuż przed startem mundialu (19 listopada w Sankt Petersburgu).
Na piłkarskie władze ekipy z Bałkanów spadła po tej decyzji olbrzymia fala krytyki, co doprowadziło najprawdopodobniej do definitywnego porzucenia pomysłu organizacji takiego wydarzenia.
Świadczy o tym przede wszystkim plan towarzyskich starć widoczny na stronie Rosyjskiego Związku Piłki Nożnej, gdzie miejsce meczu „Sbornej” z Bośnią i Hercegowiną zajął inny z... Tadżykistanem (17 listopada w Duszanbe).
Tym samym Rosja rozegra w stolicy azjatyckiego państwa łącznie trzy spotkania w krótkim odstępie czasu, ponieważ na 7 i 8 listopada miała już wcześniej zaplanowane mecze z „Perskimi Lwami”.
„Sborna”, we wrześniowym terminie wyznaczonym przez FIFA, zmierzyła się sparingowo z Kirgistanem (2:1).
Ponadto w październiku pochwaliła się rozegraniem sparingów ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi (3:2, 2:4) oraz Białorusią (5:3).