OFICJALNIE: Były piłkarz Widzewa dołączył do Vålerengi

fot. brunocoelho / Shutterstock.com
Filip Hołdakowski
Źródło: Vålerenga IF

Martin Kreuzriegler w czerwcu opuścił Widzew Łódź wraz z wygaśnięciem umowy. W zeszły poniedziałek dołączył do norweskiej Vålerengi.

Widzew Łódź zaliczył przeciętny pierwszy sezon na poziomie Ekstraklasy. W rundzie jesiennej szło im znakomicie, ale na wiosnę było już słabo. Mimo wszystko łodzianie utrzymali się w lidze, kończąc rozgrywki na 12. miejscu w tabeli.

Jednym z istotniejszych piłkarzy Widzewa na przestrzeni ubiegłego sezonu był Martin Kreuzriegler. Obrońca stanowił ważne ogniwo w defensywie „Czerwonej Armii”, a także dołożył trzy trafienia z rzutów karnych.

Austriak jest wychowankiem rodzimego SV Reichraming. W swojej karierze występował głównie w ojczyźnie, ale zaliczył też przygody w Szkocji i Norwegii. Do zespołu Janusza Niedźwiedzia zawitał w styczniu 2022 roku i pomógł łódzkiemu klubowi przypieczętować awans do Ekstraklasy.

W ubiegłym sezonie zaliczył 30 występów dla polskiego zespołu, istotnie przyczyniając się do zachowania pięciu czystych kont. Mimo to Widzew postanowił rozstać się z nim miesiąc temu, pozwalając odejść wraz z wygaśnięciem kontraktu.

Austriak szybko znalazł nowego pracodawcę. Z Vålerengą podpisał roczny kontrakt i powalczy o utrzymanie na poziomie Eliteserien.

Nowy klub zawodnika zajmuje obecnie przedostatnie miejsce w tabeli ze stratą dwóch punktów do czternastego Sandefjord. Sezon piłkarski w Norwegii kończy się w grudniu.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Maik Nawrocki z głośnym powrotem? „Sprawdziłem, zapytałem” Marek Papszun jednak nie dla Rakowa Częstochowa?! 35-krotny mistrz kraju wkracza do gry Trzęsienie ziemi w FC Barcelonie. Xavi na wylocie?! Alphonso Davies zmieni zdanie w sprawie letniego transferu?! OFICJALNIE: Reprezentacja Francji na EURO 2024. Wielkie powroty, wielcy nieobecni OFICJALNIE: Szeroka kadra Holandii na EURO 2024. Gwiazda Serie A znowu bez debiutu Rozegrał ponad 80 spotkań dla Legii Warszawa, odejdzie po sezonie?! „Nie ma porozumienia, ale...”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy