Po fiaskach negocjacyjnych z Atlético Madryt oraz Benficą, następnym klubem, który podjął się próby zakontraktowania Urugwajczyka, był Manchester United. Co istotne, „Czerwone Diabły” w przeciwieństwie do innych ekip zdołały dopiąć swego i osiągnęły porozumienie nie tylko z zawodnikiem, ale i jego agentami.
W efekcie 33-latek przybył na Wyspy Brytyjskie, gdzie po przejściu testów medycznych podpisał kontrakt, który związał obie strony do 30 czerwca 2022 roku. Przy okazji zawodnik dostał koszulkę z numerem 7.
Jak informował wcześniej Fabrizio Romano, środkowy napastnik będzie zarabiał 10 milionów euro za każdy sezon spędzony na Old Trafford.
„El Matador” przez siedem ostatnich lat bronił barw Paris Saint-Germain i robił to z wielkim powodzeniem. Świadczy o tym fakt, że aktualnie jest on najlepszym strzelcem w historii klubu ze stolicy Francji. Łącznie w 301 spotkaniach zdobył 200 bramek i zanotował 43 asysty.
Teraz ma zadbać o gole w czerwonej części Manchesteru, poprawiając nieco morale kibiców po sromotnej porażce z Tottenhamem w stosunku 1:6.
116-krotny reprezentant Urugwaju jest trzecim letnim wzmocnieniem zespołu prowadzonego przez Ole Gunnara Solskjæra. Przed nim kontrakty z „Czerwonymi Diabłami” podpisali Alex Telles i Donny van de Beek.