W ostatnich spotkaniach reprezentacji U-23 przeciwko Syrii oraz dorosłej z Walią, zauważono, że wielu chińskich piłkarzy ma na rękach różnego rodzaju opaski. Jak się okazuje, było to spowodowane decyzją Chińskiego Związku Piłki Nożnej, który wprowadził nowe przepisy odnośnie posiadania tatuaży.
Na mocy nowego postanowienia, wszyscy reprezentanci Chin muszą w trakcie spotkań zakryć posiadane na widocznych częściach ciała tatuaże. W innym przypadku nie będą dopuszczeni do meczu i grozi im otrzymanie kar finansowych. Odnośnie wprowadzonego zakazu wypowiedział się Jia Xiuquan, trener reprezentacji Chin do lat 19.
- Nie podoba mi się żadna moda w stylu posiadania tatuaży czy farbowania włosów. Piłkarz, który chce być wybranym do składu, powinien skupić się tylko i wyłącznie na grze, a nie na swoim wizerunku i wyglądzie - powiedział.
Chiński Związek Piłki Nożnej argumentował swoją decyzję także tym, że mecze reprezentacji oglądają rzesze młodych kibiców, a wiele z tatuaży ukazuje niestosowne treści. Nie wykluczono możliwości rozszerzenia zakazu na występy w lidze chińskiej.