Tym samym bardzo ofensywnie usposobiony pomocnik wraca do ligi chińskiej, którą opuścił na zaledwie rok na rzecz Fluminense.
31-latek w Brazylii i Chinach uznawany jest za gwiazdę sporego kalibru.
Dla Fluminense rozegrał aż pięć sezonów (w tym jeden niepełny), strzelając łącznie 30 bramek, dorzucając do tego kilkadziesiąt asyst.
W 2011 roku przeniósł się do Guangzhou Evergrande, w barwach którego trzykrotnie triumfował w lidze chińskiej, ale przede wszystkim w Azjatyckiej Lidze Mistrzów w 2013 roku.
Miniony rok spędził w Brazylii - Fluminense zajęło dopiero szóstą pozycję w lidze i nie zagra w Copa Libertadores, więc przyszedł czas na kolejną przygodę z Azją.
Do gry w Szanghaju namówił go Sven Goran-Eriksson ze swoim ogromnym budżetem transferowym. Argentyńczyk podpisze najprawdopodobniej dwuletnią umowę z zarobkami na poziomie 11 milionów dolarów za sezon.
- Za moim odejściem stoją wewnętrzne sprawy, dziejące się tutaj w klubie, dlatego traktuję je jako najlepsze rozwiązanie - powiedział Conca, który wcześniej wielokrotnie deklarował o przywiązaniu do Fluminense.