Za gdańszczanami najbardziej rozczarowujący sezon od wielu lat. Piłkarze Lechii w poprzednim sezonie walczyli o mistrzostwo kraju, ale w obecnym nie potrafili powtórzyć tamtych rezultatów i właściwie do ostatnich tygodni zastanawiano się, czy Pomorzanom uda się utrzymać w LOTTO Ekstraklasie.
Z drużyną prowadzoną przez Piotra Stokowca pożegnają się przede wszystkim piłkarze doświadczeni, których umowy i tak wygasłyby wraz z końcem czerwca. Chodzi tutaj o Marco Paixão, Jakuba Wawrzyniaka, Grzegorza Kuświka, Olivera Zelenikę. Pozostali dwaj to gracze wypożyczeni z innych zespołów, czyli: Mato Miloš (klub macierzysty – Benfica) oraz Simeon Sławczew (klub macierzysty – Sporting).
Niektórych kibiców może zaskakiwać rozstanie z Marco Paixão. 33-latek zdobył 16 ligowych trafień w 25 występach, ale chwilę po objęciu zespołu przez Piotra Stokowca stracił miejsce w pierwszym zespole i został przesunięty do rezerw.
- Osobiście nic do Marco nie mam. Natomiast nie dostosował się do zasad. Szkoda, bo to dobry zawodnik, ale muszę być konsekwentny. Tutaj nie ma dyskusji. Potrzebuję zawodników, którzy - mówiąc kolokwialnie - będą umierać za klub. My już nie mamy czasu na dyskusje, tylko trzeba działać. Ode mnie wymaga się czynów i skuteczności – mówił pod koniec marca szkoleniowiec Lechii.