Reprezentant Francji zaczął jeszcze w trakcie minionych rozgrywek borykać się z bólem w lewym kolanie. Defensor nie mógł sobie jednak pozwolić na zasłużony i potrzebny odpoczynek po zakończeniu sezonu, ponieważ razem z kadrą narodową pojechał na Mistrzostwa Świata i przyczynił się do zdobycia przez nią tytułu najlepszej drużyny globu.
25-letni zawodnik z powodu dużych obciążeń związanych z grą w klubie i na mundialu nie zdołał wrócić do pełnej dyspozycji przed startem trwających rozgrywek, dlatego w ich trakcie zaczął odczuwać coraz większy dyskomfort, który doprowadził go do kilkutygodniowej przerwy od treningów.
Sztab medyczny Barcelony miał nadzieję, że zachowawcze leczenie pozwoli obrońcy wrócić do zdrowia. Tak się jednak nie stało i Umtiti po rozegraniu meczu przeciwko Atlético Madryt (1:1) ponownie wypadł z kadry ekipy z Camp Nou.
„Duma Katalonii” poinformowała, że piłkarz nie zostanie poddany operacji, która wykluczyłaby go z gry na kilka miesięcy i uda się teraz do Kataru, gdzie pod okiem klubowych lekarzy ma wrócić do pełni sił.
„Zawodnik pierwszego zespołu - Samuel Umtiti będzie kontynuował leczenie zachowawcze w celu rozwiązania problemów z lewym kolanem. Piłkarz poleci do Dauhy, gdzie przez najbliższe tygodnie będzie przechodził terapię pod nadzorem służb medycznych klubu” - czytamy na oficjalnej stronie Barcelony.
Przedłużające się problemy Francuza mogą zmusić ekipę z Camp Nou do pozyskania w trakcie zimowego okienka transferowego jego zastępcy. Media sugerują, że jego miejsce mógłby zająć Andreas Christensen z Chelsea (więcej - TUTAJ).